Współczesne problemy i nadzieje rodziny
Spotkanie z o. Andrzejem Rębaczem CSsR, Dyrektorem Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin
Korzystając z czasowego pobytu ojca Andrzeja Rębacza w Gliwicach, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Gliwickiej, wespół z Duszpasterstwem Rodzin zorganizowało 17 lutego 2009 r. w sali parafialnej parafii p.w. Podwyższenia Krzyża Św. otwarte spotkanie.
Na spotkanie przybyło ok. 30 osób.
Ojciec Andrzej podzielił się swoimi przemyśleniami, przedstawionymi nie tyle z pozycji oficjalnego szefa Duszpasterstwa Rodzin w Polsce, ile z pozycji osoby zatroskanej niełatwą sytuacją rodziny, a zwłaszcza młodzieży. Sytuacja ta w znacznej mierze wynika z dzisiejszej obyczajowości, kształtowanej głównie przez środki masowego przekazu i coraz bardziej dochodzącej do głosu krytyki chrześcijańskiego systemu wartości. Krytyka ta, negując i ośmieszając wartości tradycyjnie uznawane za ważne, nie zauważa, że stoi w jawnej opozycji do wartości pierwotnych, najbardziej naturalnych, które niekoniecznie muszą być uzasadniane na gruncie religijnym. Wartości chrześcijańskie są po prostu wartościami ludzkimi i odnoszą się z jednej strony do godności człowieka, a drugiej do jego biologicznego, psychicznego i duchowego dobra. To, że są obecnie kontestowane, wynika przede wszystkim z braku postrzegania w dłuższej perspektywie tego, co oferuje współczesna obyczajowość, a także z konieczności podjęcia pewnego wysiłku związanego z realizacją wartości tradycyjnych. Cywilizacja przyjemnościowa chce za wszelką cenę uniknąć wysiłku. A, przykładowo, budowanie i pielęgnowanie nierozerwalnego małżeństwa, opartego na przysiędze wzajemnej miłości wierności i uczciwości wymaga wysiłku; jest zadaniem, a nie nieustannym ciągiem przyjemności. Dlatego też uwarunkowania prawne, wprawdzie ważne, bo sprzyjające efektom podejmowanych wysiłków tworzenia zdrowej rodziny opartej na nierozerwalnym małżeństwie, nie załatwią wszystkiego.
Nadzieja jest gdzie indziej! Nadzieja jest w poważnym potraktowaniu sakramentalności małżeństwa, w dostrzeżeniu w małżeństwie katolickim obecności Chrystusa wspierającego nasze wysiłki i w dopuszczaniu Go do głosu. I to trzeba młodym ludziom, przygotowującym się do założenia rodziny w dalszej lub bliższej perspektywie, umieć przekazać. Na tym trzeba się skupić.
W duszpasterstwie rodzin, w działaniach na rzecz rodzin należy akcent położyć na duszpasterstwo małżeństw i działanie na rzecz trwałości małżeństwa. W rodzinie nie jest najważniejsze dziecko, ale dla męża – żona , a dla żony – mąż. Dzieci żywią się miłością wzajemną matki i ojca. A rozwód jest dla dziecka zawaleniem się świata.
To, co tutaj piszę, nie jest prostą relacją z tego spotkania (relacja pojawi się pewnie w Gościu Niedzielnym), ale po trosze własnymi przemyśleniami pod wpływem tego, co ojciec Andrzej oraz dyskutanci mówili, a po trosze próbą sformułowania programu działania dla Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. To jest nasze pole działania, zarówno w odniesieniu do własnego małżeństwa i własnej rodziny, jak i w odniesieniu do tych rodzin, które do nas zgłaszają się po pomoc; rodzin korzystających z naszych poradni, świetlic, spotkań terapeutyczno-integrujących w Chrzanowie…
Tak się składa, że przed chwilą wpisałem na stronie internetowej naszego Stowarzyszenia myśl św. Pawła przewidzianą na jutro, sobotę, 21 lutego:
„Cokolwiek działalibyście słowem lub czynem – wszystko w imię Pana Jezusa, przez Niego dziękując Bogu, Ojcu.” (Kol 3,17)
Nie wierzę w przypadki.
Piotr Gawor
Kilka zdjęć ze spotkania można zobaczyć w Galerii
Relacja ze spotkania w "Gościu Niedzielnym" (całość w dodatku gliwickim z 1 marca 2009 r.)
____________________________________________
Niedziela Świętej Rodziny, patronalne święto Stowarzyszenia, przyadła w tym roku 28 grudnia. Zgodnie z długoletnią tradycją, członkowie i sympatycy SRK DG uczestniczyli w nieszporach w kościele św. Józefa w Zabrzu, a nasepnie w spotkaniu ołatkowym w sali parafialnej. Tegoroczne spotkanie było szczególne. Z okazji 15 rocznicy powstania SRK DG, która przypada w styczniu 2009 r., nieszporom przewodniczył i w spotkaniu uczestniczył ks. bp Jan Wieczorek. W okolicznosciowy słowie podczas nieszporów ks. biskup wskazał na teologię stajenki, która swą prostotą przemawia do każdego z nas, do rodzin, a także do stowarzyszeń. W życzeniach kierowanych do całego Stowarzyszenia i do poszczególnych uczestników podczas łamania się opłatkiem, ks. biskup podzielał nasze troski, ale i wyrażał nadzieję, że Stowarzyszenie będzie nadal służyło rodzinom diecezji, a także będzie odbudowywało i umacniało struktury organizacyjne w parafiach.
Podczas spotkania prezes Stowarzyszenia przedstawił "ROCZNICOWĄ KSIĄŻECZKĘ LICZB albo LICZBOWNIK 15-LECIA SRK DG", czyli z przymrużeniem oka zebrane skojarzenia z liczbami od 1 do 15. W zakończeniu owego LICZBOWNIKA stwierdził m. in.:
Nie jesteśmy wolni od obaw o naszą przyszłość. Jesteśmy cząstką Kościoła, który jako Kościół Jezusa Chrystusa będzie oczywiście trwał niezależnie od trudności jakie mu ludzie zgotują. Ale instytucje powołane przez ludzi przemijają, formuły wymyślone przez ludzi zużywją się. Dlatego nie bez troski patrzymy w przyszłość. Podobno wg teologów prawosławnych największym grzechem jest bezradność, ponieważ jest wyrazem braku zaufania Bogu. Nie bądźmy zatem bezradni.
Życzmy sobie z okazji pietnastolecia, by nie opuszczało nas poczucie sensu naszego istnienia i działania.
Życzmy sobie, by nieuniknione trudności nie wprowadzały nas w zniechęcenie.
Życzmy sobie wzrastania osobistego i rodzinnego oraz rozwoju Stowarzyszenia.
Niech nas i nasze Stowarzyszenie błogoslawi i strzeże Pan!
Niech zwróci ku nam swoje oblicze i niech obdarzy nas pokojem! (Lb 6, 24, 26)
A Święta Rodzina niech bedzie wzorem dla naszych rodzin!
W imieniu Zarządu Głównego i wszystkich uczestników spotkania (a było nas ponad 70 osób) serdeczne podziękowania dla gospodarzy, a więc ks. prob. Józefa Dorosza, ks. inf. Pawła Pyrchały i Koła nr 3 Stowarzyszenia przy parafii Św. Józefa w Zabrzu, z przewodniczącą, p. Stanisława Kupą.
Piotr Gawor - prezes SRK DG
Migawki fotograficzne ze spotkania zobaczyć mozna w Galerii.
____________________________________________
____________________________________________
ROK ŚW. PAWŁA
W STOWARZYSZENIU (2)
W ramach skromnych obchodów 15-lecia istnienia Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Gliwickiej nie zapomniano o Roku Św. Pawła. Pamiatką, którą każdy uczestnik spotkania w Niedzielę Św. Rodziny (28.12.2008 r.) w Zabrzu u św. Józefa otrzymał, była niewielka książeczka "DOBREGO DNIA ze św. Pawłem Apostołem" zawierająca myśli na każdy dzień roku, zaczerpniete z Listów. W charakterze zakładki do książeczki dołaczony został kartonik z fragmentem z 2. Listu do Koryntian (w ramce poniżej).
Bycie w Stowarzyszeniu Rodzin Katolickich jest w znacznej mierze dawaniem. Dawaniem przede wszystkim innym. Dając jednak innym daje się jednocześnie sobie i swojej rodzinie, choć może tego nie widać w perspektywie konieczności dzielenia czasu i obecności między rodzinę swoją i rodziny bądź osoby potrzebujace, którym Stowarzyszenie jakoś pomaga. Paweł całe swoje życie poświęcił dawaniu innym, bo tak postanowil w sercu. Wprawdzie jego pierwszy kontakt z Panem na drodze do Damaszku był bardzo kategoryczny, ale nawet tak przebiegające spotkanie nie odebrało mu możliwości wyboru, możliwości decyzji. Decyzję podjął sam. A podjąwszy decyzję nie działał ani ze smutkiem, ani pod przymusem. Działał jako dawca radosny.
Może trzeba ciągle dbać o to, by angażowanie się w realizację dzieł stowarzyszeniowych było zgodne ze swoim postanowieniem i radosne...
Niech każdy postąpi zgodnie z tym, co postanowil w sercu. Niech nie postępuje ze smutkiem, ani pod przymusem, bo Bóg miłuje radosnego dawcę.
(2 Kor 9,7)
____________________________________________
15-lecie Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rodzin Katolickich
Ósmego listopada w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach odbyły się uroczystości 15. rocznicy powstania Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rodzin Katolickich. PF SRK jest dobrowolną federacją Stowarzyszeń Rodzin Katolickich z poszczególnych diecezji. Głównym celem i zadaniem Federacji jest reprezentowanie rodzin katolickich, nie tylko tych skupionych w SRK, na szerszym forum społecznym i politycznym. Federacja podejmuje próby aktywnego włączania się we wszystkie te dziedziny życia społecznego i politycznego, w których można zrobić coś dla rodziny w Polsce. W różnych latach różna była aktywność Federacji. Najwięcej udało się dokonać w latach 1997 – 2001, kiedy to w Sejmie RP zasiadało ponad 20 posłów wywodzących się ze Stowarzyszeń Rodzin Katolickich. Opracowano wówczas raport o stanie rodziny i nakreślono program polityki prorodzinnej państwa. Niestety nie udało się wprowadzić go w życie – zabrakło czasu, choć wola rządu była. W następnych kadencjach do parlamentu dostali się już tylko nieliczni przedstawiciele Stowarzyszeń Rodzin Katolickich, a kolejne rządy nie były zainteresowane realizacją polityki prorodzinnej. Próba powołania nowej partii, podjęta w sytuacji braku zainteresowania kolejnych rządów i parlamentów współpracą z Federacją, nie powiodła się.
Drugim ważnym zadaniem Federacji jest utrzymywanie wzajemnych kontaktów i wymiana doświadczeń przez poszczególne diecezjalne SRK. Dokonuje się to poprzez systematyczne spotkania prezesów Stowarzyszeń, pod nazwą Rada Prezesów PF SRK. Rada Prezesów jest najwyższą władzą Federacji, podejmującą uchwały, które realizuje Zarząd wybierany na czteroletnią kadencję. Rady Prezesów odbywają się trzy lub cztery razy w roku, przy czym dwa terminy są stałe: w styczniu w Zakopanem w Domu Rekolekcyjnym Episkopatu Polski „Księżówka” i we wrześniu w Częstochowie, przed doroczną pielgrzymką małżeństw i rodzin na Jasną Górę. W posiedzeniach Rady Prezesów uczestniczą zwykle przedstawiciele ok. połowy istniejących Stowarzyszeń. Nasze Stowarzyszenie uczestniczy aktywnie w pracach Federacji i Rady. Prezes SRK DG jest członkiem Komisji Rewizyjnej, a podczas posiedzeń Rady Prezesów pełni często funkcję członka komisji wnioskowej, formułując teksty uchwał i wniosków. Podczas posiedzenia Rady Prezesów w Świętej Wodzie k. Białegostoku w roku 2006, poprowadził rozważania Drogi Krzyżowej wg encyklik Jana Pawła II (opracowane na potrzeby rekolekcji naszego Stowarzyszenia).
Siedziba Zarządu PF SRK znajduje się w Warszawie, gościnnie w klasztorze ojców redemptorystów przy ul. Karolkowej. Zarząd PF SRK boryka się z trudnościami finansowymi na potrzeby bieżącej działalności. Jedynymi przychodami Federacji są składki członkowskie wpłacane przez diecezjalne Stowarzyszenia. Niestety, z obowiązku wpłacania składek wywiązują się tylko nieliczne Stowarzyszenia. Nasze Stowarzyszenie należy do regularnie wpłacających składki.
Obchody 15-lecia PF SRK odbywały się pod honorowym patronatem arcybiskupa krakowskiego, ks. kard. Stanisława Dziwisza. Zaczęły się Mszą św. podprawianą w Bazylice Miłosierdzia przez kilku asystentów kościelnych SRK pod przewodnictwem ks. bpa Jana Szkodonia z Krakowa. Następnie uczestnicy wysłuchali dwóch referatów nawiązujących do 40-lecia ogłoszenia encykliki Pawła VI „Humanae Vitae” i 25-lecia uchwalenia Karty Praw Rodziny. Po wspólnym posiłku były wystąpienia gości i uczestników. Głos zabierał m.in. prezes SRK DG. Wszyscy uczestnicy obchodów otrzymali okolicznościowe wydawnictwo, w którym prezentują się najbardziej aktywne Stowarzyszenia w Polsce.
W obchodach uczestniczyła 10-osobowa delacja naszego Stowarzyszenia. Należy zaznaczyć, że koszt uczestnictwa w obchodach uczestnicy pokrywali sobie indywidualnie. W galerii zdjęć można obejrzeć migawki z pobytu w Łagiewnikach.
PG
________________
Nasz głos w sprawie prześladowania chrześcijan w Indiach
Z inicjatywy Zarzadu Głównego przedstawiłem podczas posiedzenia Rady Prezesów we wrześniu b.r. propozycję zwrócenia się do rządu RP i do prasy o przekazanie rządowi Indii, w imieniu rodzin polskich skupionych w Stowarzyszeniach Rodzin Katolickich, protestu w związku z prześladowaniami chrześcijan. Propozycja została zaakceptowana przez Radę Prezesów i, jak to zwykle bywa, zgłaszający został zobowiązany do opracowania stosownego tekstu. Tekst taki przygotowałem i przesłałem do Zarzadu Federacji. Równolegle zgłoszona została przez SRK Archidiecezji Lubelskiej podobna propozycja. Podczas spotkania z okazji 15-lecia Polskiej Federacji SRK (zobacz w Aktualnościach) uczestnicy podjęli uchwałę o wysłaniu protestu, a ja zostałem zobowiązany do opracowania kolejnej wersji. Zadanie wykonałem i do Zarządu Federacji przekazałem poniższy tekst.
List otwarty Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rodzin Katolickich
w sprawie prześladowań chrześcijan w Indiach
Polska Federacja Stowarzyszeń Rodzin Katolickich, reprezentująca rodziny zrzeszone w Stowarzyszeniach Rodzin Katolickich poszczególnych diecezji w Polsce, solidaryzując się z prześladowanymi rodzinami chrześcijańskimi w Indiach wyraża ubolewanie i zdecydowany protest przeciwko nasilającym się represjom i dyskryminacji chrześcijan w tym kraju.
Zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli, niezależnie od wyznania, o wyrażenie sprzeciwu wobec postaw i drastycznych czynów świadczących o braku tolerancji oraz o przyzwoleniu, a nawet podsycaniu nienawiści na tle religijnym.
Zwracamy się do rządu Indii o nielekceważenie tego poważnego problemu i podjęcie skutecznych działań mających na celu zaprzestanie prześladowań chrześcijan i zapewnienie im równych praw w społeczeństwie.
Zwracamy się do Organizacji Narodów Zjednoczonych o zajęcie stanowiska i zdecydowaną reakcję wobec aktów łamania w Indiach prawa chrześcijan do wolności wyznania i ochrony życia.
Zwracamy się do Rządu Rzeczypospolitej Polskiej o zajęcie i wyrażenie na forum międzynarodowym i w kontaktach dyplomatycznych stanowiska zwracającego uwagę społeczności i rządu Indii na te godne potępienia zdarzenia.
Kraków, 8.11.2008 r.
Prezydent RP i Premier Rządu RP
Premier Rządu Indii Manmohan Singh
24, Akbar Road New Delhi – 110011
Sekretarz ONZ Ban Ki Mun
Ave de la Paix 14, Geneva
Prasa
________________
ROK ŚW. PAWŁA
W STOWARZYSZENIU (1)
Od kilku miesięcy trwa w Kościele Katolickim Rok Św. Pawła. Nasze Stowarzyszenie, włącza się aktywnie w nurt zdarzeń mających na celu przypomnienie i uczczenie fascynującej postaci Apostoła Narodów. Chcemy to robić przede wszystkim przez lekturę jego listów i refleksję nad ich treścią. Pierwszy krok uczyniliśmy podczas tegorocznych rekolekcji jesiennych w Brennej (5-7 września). Tradycyjne rozważania Drogi Światła oparte były na listach św. Pawła.
Myślą przewodnią rozważań była zachęta, by w ciągu całego roku:
być adresatem i listonoszem Listów św. Pawła.
Stowarzyszenie od kilku lat stara się propagować mało jeszcze znane nabożeństwo Drogi Światła, czyli 14-tu spotkań ze Zmartwychwstałym Chrystusem w oparciu o teksty Pisma Św. W dorobku formacyjnym Stowarzyszenia znajduje się kilka takich rozważań. Niektóre z nich można znaleźć na naszej stronie internetowej.
Dzisiaj proponujemy zastanowienie się nad oficjalnym znakiem (logo) Roku św. Pawła zaczerpniętym ze strony internetowej Watykanu.
Księga, miecz, krzyż maltański i płomień (ogień). Wszystko otoczone łańcuchem, ale rozerwanym. Każdy z tych symboli znajduje miejsce w Listach św. Pawła. Może warto je odnaleźć i powiązać w całość...
Życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie (Ga 2,20).
___________________________
Na tegoroczne spotkanie powakacyjne przybyło ok. 100 osób! Bo też okazja była niezwykła. Spotkanie składało się z dwóch części. Najpierw w kościele odprawiona została przez ks. Antoniego z I turnusu Msza św. Nie była to zwykła Eucharystia. Podczas Mszy św. ochrzczonych zostało sześcioro dzieci w wieku od 1,5 roku do lat dwunastu, a jedna para uczestników II turnusu przyjęła sakrament małżeństwa. Dlatego też w spotkaniu uczestniczyli zaproszeni najbiżsi członkowie rodzin chrzczonych dzieci i małżonków. Ewenementem była babcia młodego pana, która w wieku 74 lat doczekała się gromadki 14 wnuków i 18 prawnuków!
Po Mszy św. w salce parafialnej odbyło sie spotkanie towarzyskie, przebiegające w bardzo przyjaznej, rodzinnej atmosferze. Nastrój i przebieg spotkania został we fragmentach udokumentowany w Galerii, do której obejrzenia zapraszamy.
Pragnę w tym jmiejscu podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do odbycia tego spotkania. Dziekuję Ks. Proboszczowi Parafii p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej za udostępnienie kościola i salek. Ks. Antoniemu za wszystkie trzy (w tym jejden sześciokrotny) sakramenty. Alumnom i wychowawcom za oprawę muzyczną liturgii i zabaw. Paniom ze Stowarzyszenia i nie tylko (Helena, Ziutka, Joasia) za ogromną pracę przed, w trakcie i po zakończeniu spotkania. Dziekuję wszystkim, którzy przybyli wspólnie się modlić i cieszyć sobą nawzajem.
Myślę, że całe Stowarzyszenie powinno być wdzięczne organizatoromj Spotkań ITR (integrujaco-terapeutycznych dla rodzin). To jest wielka sprawa, a efekty takie jak podczas Mszy św. są radością dla nie tylko dla osób najbardziej zainteresowanych, ale i dla ich rodzin, organizatorów i Kościoła.
Piotr Gawor
____________________________________________
Rekolekcje jesienne Brenna 2008
Tegoroczne jesienne rekolekcje SRK DG odbywały się w Brennej w dniach 5-7 września. Tym razem frekwencja dopisała. Było nas 53 osoby. Większość stanowili członkowie SRK DG, ale byli również sympatycy, a nawet uczestnicy spoza naszej diecezji (Archidiecezja Katowicka, Archidiecezja Krakowska, Diecezja Opolska). Wczesne oznaki jesieni w górach i prawdziwie letnia, słoneczna pogoda, wkomponowały się pozytywnie w rozważania i rozmowy dotyczące dróg prowadzących od takich, czy innych praktyk religijnych do postawy i rzeczywistości wiary. Rolę przewodnika tradycyjnie pełnił ks. Herbert Hlubek, nie ukrywając swoich wątpliwości i stawiając pytania. Akcentował właściwy dla chrześcijanina stan, jako człowieka będącego ciągle w drodze. Droga uczestników rekolekcji prowadziła tym razem od trudu praktyk religijnych np. w postaci liturgii godzin, modlitwy różańcowej odmawianej z uwzględnieniem rozważań nabożeństwa pierwszych sobót, do prób szukania światła dla swojej wiary w eucharystii i w listach św. Pawła.
Zasadnicza rola eucharystii jest oczywista i niekwestionowana. Ale i tu jesteśmy w drodze między sporadycznym bądź regularnym (albo nawet i codziennym) spełnianiem „obowiązku nabożnego uczestniczenia we Mszy św.” i wchodzeniem w istotę uobecnienia Ofiary Chrystusa Pana. Dotyczy to w równym stopniu uczestników eucharystii, jak i odprawiających; może nawet tych drugich bardziej, gdyż łatwiej im wpaść w rutynę. Niezbędna jest stała czujność wobec siebie i skupiona uwaga na każdym wypowiadanym słowie. Jedno i drugie wymaga wysiłku, ale ani jedno ani drugie nie daje gwarancji pełnego uwierzenia. Wiara jest ciągłym wyborem i mocowaniem się z niedowiarstwem. Trzeba szukać światła pomagającego widzieć stale na nowo to, co wydaje się być znane.
Jak przystało w roku św. Pawła, światła szukano w jego listach. Tradycją jesiennych rekolekcji SRK DG jest prowadzenie rozważań Drogi Światła (Droga Krzyżowa jest elementem rekolekcji wiosennych). Tym razem rozważania, przygotowane przez prezesa SRK DG, oparte były ponownie (po raz pierwszy tę Drogę Światła rozważano podczas rekoloekcji jesiennych w Czernej, w 2006. roku) na czternastu listach pawłowych. Próbowaliśmy się wczuć w rolę współczesnych adresatów tych listów osobiście, we wspólnocie Stowarzyszenia i we wspólnocie diecezjalnej. Prowadzacy rozważania zachęcał, by ponadto poczuć się zobowiązanym do pełnienia roli listonoszy tych listów. Niektóre z nich, np. do Kolosan powinny zyskać rangę listów poleconych z pokwitowaniem odbioru i przeczytania. Przy kolejnych stacjach modlono się:
- o wiarę i nadzieję,
- o umiejętność kontrolowania niedobrych emocji,
- o zaufanie Kościołowi rodzące się ze studiowania jego pism,
- o pokorę i pewność siebie płynącą z Ewangelii,
- o wysiłek w kierunku odwzajemnienia wierności Boga,
- o właściwe pojmowanie wolności i korzystanie z niej,
- o postawienie modlitwy na właściwym miejscu i nie ustawanie w niej,
- o pozbycie się wzajemnych uprzedzeń i lęków,
- o światło Krzyża i Zmartwychwstania na Ziemi Gliwickiej,
- o czystość i odwagę upominania,
- o rozumienie czym jest pobożność i chęć bycia pobożnym,
- o zdolność do zdumienia i zachwytu Bogiem i dar ufnego podporządkowania się Jego woli
Fotograficzne wspomnienia z rekolekcji znajdują się w galerii.
____________________________________________
Wtorkowe zapiski prezesa (8)
Stowarzyszenie uczestniczyło w uroczystościach 50-lecia kapłaństwa ks. bpa Jana Wieczorka. Kto był w katedrze 28. czerwca na uroczystej Mszy św. dziękczynnej, mógł zauważyć poczet sztandarowy SRK DG. Po Mszy św. delegacja Zarządu Głównego stanęła w długiej kolejce gratulantów i, gdy przyszła jej kolej, wręczyła wiązankę kwiatów z następującymi życzeniami:
CZCIGODNEMU
I WIELCE NAM DROGIEMU JUBILATOWI
KSIĘDZU BISKUPOWI JANOWI,
ARCYPASTERZOWI GLIWICKIEMU!
Włączając się w dziękczynną modlitwę za pięćdziesiąt lat kapłaństwa,
życzymy spokojnej satysfakcji w spoglądaniu w przeszłość
i ufnej nadziei w wybieganiu myślą ku przyszłości;
również potrzebnych Łask Bożych, sił i ludzkiej życzliwości
w imieniu czujących się beneficjantami
realizowanej na co dzień dewizy
Servire populo,
członków Zarządu Głównego
Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Gliwickiej
Piotr Gawor – prezes
Ksiądz biskup dziękując zauważył, że za bardzo chwaliliśmy go w telewizji. Tak się bowiem złożyło, że zostałem poproszony do powiedzenia paru zdań w okolicznościowym programie zrealizowanym przez katowicki ośrodek TVP. Program wyemitowany był w niedzielę, 22 czerwca. Oczywiście z tego, co powiedziałem przed kamerą została zamieszczona w programie niewielka część. A zatem do wiadomości członków (i wszystkich odwiedzających nasza stronę www) pozwalam sobie przekazać to, co nie zmieściło się w programie.
Podkreślałem życzliwość, na jaką ze strony Dostojnego Jubilata może liczyć Stowarzyszenie. Życzliwość i pamięć również o naszych problemach. Ponieważ pani redaktor realizującej program bardzo zależało na przykładach, najlepiej o zabarwieniu anegdotycznym, opowiedziałem całkiem świeżą sprawę załatwienia nam kapłana na organizowane w Chrzanowie rekolekcje i spotkania terapeutyczno-integrujące dla rodzin z problemami. Ks. biskup ordynariusz proszony oficjalnie o przydzielenie nam konkretnego kapłana spośród nowo wyświęconych przedstawił nam trudności (w środowisku księżowskim wiadomo, że w okresie wakacyjnym nie jest łatwo o księdza na rekolekcje; grup rekolekcyjnych jest sporo, a nasz kandydat miał już dekret do parafii, gdzie ksiądz proboszcz na jego obecność w sierpniu liczył), ale jednocześnie obiecał spróbować wynegocjować 10 dni z ks. proboszczem. Jakież było nasze zdumienie, gdy po uroczystości święceń kapłańskich w katedrze, podczas których pełnił najważniejszą funkcję, był bardzo zajęty i spotykał się z wieloma ludźmi, dojrzał nas w tłumie i przekazał wiadomość, że właśnie załatwił nam naszego księdza na sierpień.
Pozwoliłem sobie również przed kamerą powiedzieć, że gdyby życzliwość ks. biskupa ordynariusza do Stowarzyszenia udzieliła się, choćby tylko w części, sporej liczbie księży proboszczów, to SRK DG byłoby w stanie rozkwitu.
P.G.
8 lipca 2008 r.
____________________________________________
Wtorkowe zapiski prezesa (7)
W ostatnich kilku miesiącach Zarząd Główny na wniosek prezesa i skarbnika zdecydował się na zakupy sprzętu (i nie tylko) ułatwiającego prace administracyjno-księgowe. Działalność statutowa Stowarzyszenia jako organizacji pożytku publicznego wymaga coraz częściej wykonywania prac typu biurowego na poziomie odpowiadającym standardom nowoczesnej małej firmy. Dopóki wystarczało tylko prowadzenie korespondencji, pisanie pism, składanie różnego rodzaju ofert, sprawozdań itp., Zarząd Główny radził sobie wykorzystując prywatne komputery kilku osób. Kiedy jednak w świetlicach i do realizacji innych przedsięwzięć zatrudniane są osoby na umowy zlecenie lub o dzieło, pojawia się konieczność odprowadzania składek do ZUS. Sporządzanie raportów finansowych na szczeblu Zarządu Głównego i bieżące księgowanie nie może się już obecnie obyć bez komputera. Dochodzi do tego konieczność publikowania sprawozdań finansowych na stronach internetowych organizacji pożytku publicznego. Komputer dostępny w siedzibie ZG w kurii jest, delikatnie mówiąc, nie najnowszej generacji. Dostępność jego jest ponadto znacznie ograniczona, zwłaszcza dla osób pracujących na rzecz Stowarzyszenia w swoim wolnym czasie, a więc dla wszystkich członków ZG. Podobna sytuacja jest z dwoma komputerami otrzymanymi nieodpłatnie z NIK w roku 2006. Zostały one przekazane do naszych świetlic.
Zakupiono zatem dla potrzeb ZG laptop ACER z systemem Windows Vista i oprogramowaniem Office 2007 Basic oraz kolorową drukarkę atramentową HP pozwalająca drukować formaty do A3. Wydaliśmy ok. 3700 zł. Sprzęt wykorzystywany jest obecnie przez skarbnika, prezesa i księgową.
Jak na nasze Stowarzyszenie zakup i wydatek jest istotny. Jeszcze dwa lata temu nie byłby do pomyślenia. Środki znalazły się dzięki przekazywanym nam 1%. odpisom podatku od osób fizycznych i oczywiście oszczędnym gospodarowaniu. Delegaci na marcowe Walne Zgromadzenie mieli okazję zapoznać się ze sprawozdaniem finansowym za ubiegły rok, które zamknęło się sporą, jak na nasze warunki, nadwyżką.
P.G.
1 lipca 2008 r.
____________________________________________
Wtorkowe zapiski prezesa (6)
„Z rodzinnego śpiewnika”. Pod takim hasłem odbyło się 29 maja spotkanie w jednej z sal Centrum Edukacyjno-Kongresowego Politechniki Śląskiej w ramach Metropolitalnego Święta Rodziny. Anonsowaliśmy wcześniej i zapraszaliśmy na naszej stronie internetowej. Dwa miesiące wcześniej prosiłem członków Zarządu Głównego o zmobilizowanie siebie, swoich rodzin i Kół Stowarzyszenia. Chodziło o to, by Stowarzyszenie się pokazało. Należeliśmy do współorganizatorów Metropolitalnego Święta Rodziny. Byliśmy odpowiedzialni w całości tylko za jedno spotkanie, właśnie to na Politechnice w Gliwicach. Było to zresztą, oprócz Mszy św. odprawionej przez ks. bpa ordynariusza w katedrze gliwickiej, bodaj jedyne wydarzenie w Gliwicach zaznaczające Metropolitalne Święto Rodziny. Podobno miało miejsce wspólne posiedzenie Rady Miejskiej i Rady Powiatu, ale nikt nas nie zaprosił, a nawet nie zawiadomił.
Do udziału w spotkaniu zaproszone zostały specjalnie gliwickie rodziny zastępcze, w czym pomogły nam panie z Działu Profilaktyki i Pomocy Dziecku i Rodzinie Ośrodka Pomocy Społecznej w Gliwicach. Chodziło o zaakcentowanie bardzo ważnej roli, jaką spełniają te rodziny, a także o rozpropagowanie idei rodzin zastępczych.
Spotkanie z założenia miało polegać na słuchaniu śpiewu i wspólnym śpiewaniu. Akademicki Zespół Muzyczny Politechniki Śląskiej ma na tyle znaną markę, że jego występ sam w sobie jest atrakcją. Dodatkowo pani Krystyna Krzyżanowska-Łoboda, dyrygent, zgodziła się poprowadzić wraz z zespołem wspólne śpiewanie. Przygotowany został specjalny okolicznościowy śpiewnik w 150. egz. Spodziewając się udziału rodzin z dziećmi przewidziano konkursy z nagrodami.
Bardzo miłą dla organizatorów niespodzianką był udział znakomitych gości: p. Małgorzaty Mańki-Szulik – prezydent Zabrza, ks. bpa Jana Wieczorka, ks. Konrada Kołodzieja – proboszcza parafii katedralnej, o. Piotra Świerczoka – proboszcza parafii p.w. Podwyższenia Krzyża Św., prof. Wojciecha Zielińskiego – rektora Politechniki Śląskiej. Były rodziny zastępcze z dziećmi w różnym wieku, byli przedstawiciele gliwickich chórów parafialnych i, oczywiście byliśmy my, organizatorzy – członkowie SRK DG w sile ... 7 (tak, siedmiu!) osób. W sali, mającej 250 miejsc zebrało się trochę ponad 50. uczestników. Nie przeszkodziło to mimo wszystko w dobrej atmosferze i zabawie. Dzieci i rodziny były chętne tak do śpiewania, jak i do uczestniczenia w konkursach: muzyczno-religijnym, muzyczno-teoretycznym i muzyczno-praktycznym. AZM jak zwykle, pięknie wykonał m. in. cykl piosenek śląskich. Nagrody w postaci pucharów napełnionych (a nawet przepełnionych) cukierkami, ufundowanych przez SRK DG i zabawek, ufundowanych przez Ośrodek Pomocy Społecznej zostały rozdane, śpiewniki w znacznej części zostały przy wspólnym śpiewaniu wykorzystane, wszyscy na sali mieli okazję wykazać się wytrwałością w owacjach dla AZM-u i dla uczestników konkursów. Na zakończenie ks. biskup udzielił wszystkim błogosławieństwa.
Pozytywne wrażenia nie zdołają jednak przesłonić zawodu. Z kilkuset członków Stowarzyszenia zaledwie 7. (w tym troje z Zarządu Głównego) poczuło potrzebę utożsamienia się z przedsięwzięciem powierzonym Stowarzyszeniu do zorganizowania. Jest o czym myśleć przed ew. następną taką okazją. Można się próbować pocieszać (zachowując wszelkie proporcje), wspominając z Księgi Rodzaju scenę targowania się Abrahama z Jahwe o liczbę sprawiedliwych w pewnym mieście nad Morzem Martwym. Nie po raz pierwszy powstają pytania: Czy warto się wysilać i coś organizować? Dla kogo? Odpowiedź zdaje się być dosyć prosta. Oczywiście nie warto, bo korzyści bezpośrednich (przeliczalnych) się nie uświadczy. Ale mimo wszystko trzeba, przełknąwszy gorzką pigułkę osłodzoną obecnością tej ponad pół setki uczestników.
Zapraszam do obejrzenia w galerii zdjęć, ręcząc że są one autentyczne (dzisiejsze techniki obróbki zdjęć cyfrowych pozwoliłyby przecież na zapełnienie pustych miejsc wirtualnymi uczestnikami).
P.G.
3 czerwca 2008 r.
____________________________________________
Koło katedralne SRK DG zaprasza na pielgrzymkę do Sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej w Głogówku, Sanktuarium Matki Bożej Pomocnej w Zlatych Horach oraz do Nysy w sobotę 14 czerwca 2006 r. Zapisy w punkcie sprzedaży prasy katolickiej przy katedrze (w niedziele) lub w zakrystii katedry (w tygodniu. Koszt -35 zł. (zob. także "z życia kół")
____________________________________________
W niedzielę, 18 maja o godz. 12.30 w gliwickiej katedrze odprawiona została pod przewodnictwem ks. bpa Jana Wieczorka uroczysta Msza św. w intencji rodzin Diecezji Gliwckiej, inaugurująca religijny wymiar obchodów Metropolitalnego Święta Rodziny. Stowarzyszeniu przypadł w udziale zaszczyt przywitania zgromadzonych i krótkiego przedstawienia idei Metropolitalnego Święta Rodziny. We Mszy św. uczestniczył poczet sztandarowy naszego Stowarzyszenia. Przedstawiamy słowo wstępne wygłoszone przez prezesa:
Czcigodny Księże Biskupie, czcigodni kapłani!
Szanowni przedstawiciele władz samorządowych!
Dostojni goście!
Drodzy przedstawiciele rodzin gliwickich i nie tylko!
Przypadł mi w udziale, jako przedstawicielowi Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Gliwickiej, zaszczyt przywitania wszystkich obecnych na uroczystej Mszy św. inaugurującej duchowy i religijny wymiar Metropolitalnego Święta Rodziny.
Idea Metropolitalnego Święta Rodziny pojawiła się trochę ponad rok temu, niejako w nawiązaniu do V. Światowych Spotkań Rodzin w Walencji w 2006 roku, a następnie do IV. Światowego Kongresu Rodzin w Warszawie w roku 2007. Myśl pojawiła się na spotkaniu opłatkowym Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Zabrzu i tam, w Urzędzie Miasta nabrała wymiaru konkretnego.
W Walencji rodzin diecezji gliwickiej nie było. W Warszawie byliśmy, bo bliżej. Skoro jednak nie stać nas, na razie, na zorganizowanie światowych spotkań rodzin, to śląskie rodziny, a ściślej górnośląskie, mogą się skrzyknąć. I tak powstało Metropolitalne Święto Rodziny. W wymiarze kościelnym dotyczy ono Metropolii Górnośląskiej, obejmującej Archidiecezję Katowicką, Diecezję Gliwicką i Diecezję Opolską. W wymiarze administracyjnym, wiąże się z Metropolitalnym Związkiem Miast Śląskich, a więc wychodzi nawet poza granice trzech diecezji.
Pragnę serdecznie podziękować Księdzu Biskupowi Ordynariuszowi Janowi Wieczorkowi, za honorowy patronat, przychylność dla organizatorów i przewodniczenie tej Mszy św., która odprawiana jest niemal równocześnie z dwiema innymi, w kościołach katedralnych Katowic i Opola.
Rodzinom przychodzi żyć dzisiaj w niełatwych dla nich czasach. Rodzina, tradycyjna, będąca przecież zamysłem Boga samego, jest dzisiaj w niektórych środowiskach kwestionowana. Jeśli rodzina chce z tych trudności wyjść zwycięsko – musi być Bogiem silna; potrzebuje modlitwy. Modlitwą zatem chcemy rozpocząć rodzinne świętowanie w naszej diecezji i w metropolii. O przewodniczenie w tej modlitwie i o błogosławieństwo na dalsze świętowanie prosimy księdza biskupa.
____________________________________________
W galerii oglądać można archiwalne zdjęcia z różnych wydarzeń i imprez organizowanych przez Stowarzyszenie, lub w których członkowie Stowarzyszenia uczestniczyli. Niestety nie ma podpisów pod tymi zdjęciami. Zwracamy się do wszystkich, którzy rozpoznali siebie, albo wiedzą czego zdjęcia dotyczą, aby skontaktowali sie z Zarządem Głównym, lub przesłali informacje pocztą elektroniczną. Dziękujemy!
____________________________________________
W czwartek 29 maja 2008 r. o godzinie 17.00 w ramach Metropolitalnego Święta Rodziny w auli Centrum Kongresowego Politechniki Śląskiej odbędzie się koncert Akademickiego Zespołu Muzycznego Politechniki Śląskiej Z rodzinnego śpiewnika połączony ze wspólnym śpiewaniem.
____________________________________________
Szczegółowy program Święta na stronach www: Metropolitalne Święto Rodziny
____________________________________________
Pielgrzymka Rodzin do sanktuarium Matki Bożej Pokornej w Rudach odbędzie się w sobotę 31 maja.
Lubański OCist z opactwa w Jędrzejowie.
z udziałem Opatów O. Pawła Lubańskiego OCist oraz Adalberta Kurzeja OSB
z opactwa w Maria Laach/Niemcy.
w Rudach o nadanie pielgrzymkowym wysiłkom akcentu jubileuszowego.
____________________________________________
Wtorkowe zapiski prezesa (5)
„Godziny strachu” w Areszcie Śledczym w Gliwicach z udziałem prezesa SRK DG. Brzmi to dosyć sensacyjnie. Co ma wspólnego Stowarzyszenie z Aresztem Śledczym? Od roku 2004 zdobywamy środki na finansowanie „Programu mikroedukacji uzależnień” dla osób chętnych spośród osadzonych. W imieniu Stowarzyszenia program ten prowadzi p. Teresa Zimkowska, terapeuta uzależnień, współpracująca od wielu lat ze Stowarzyszeniem również w ramach spotkań terapeutyczno-integrujących dla rodzin zagrożonych problemem alkoholowym w Chrzanowie i w poradni terapeutyczno-psychologicznej w Gliwicach. Uczestnicy naszych rekolekcji z pewnością p. Teresę kojarzą.
Dyrektor Aresztu Śledczego i kierownik Działu Penitencjarnego wysoko oceniają zaangażowanie Stowarzyszenia w pracę z osadzonymi. Wyrazem tego było zaproszenie na spektakl „Godziny strachu” na podstawie sztuki Ernesta Bryla „Wieczernik”, przygotowany przez zespół teatralny działający w areszcie. Zestawienie teatru z aresztantami okazuje się być dziwne tylko dla niewtajemniczonych. Zespół teatralny w areszcie działa już od kilku lat i ma na swoim koncie kilka zrealizowanych przedstawień, w tym również na podstawie tekstu napisanego przez jednego z osadzonych.
Przedstawienie odbyło się w sali spotkań o surowym, ale bardzo ciekawym wystroju, urządzonej w piwnicy. Część pomieszczenia pełni rolę kaplicy katolickiej, której poświęcenia dokonał w ub. roku ks. bp Jan Wieczorek, o czym informował Gość Niedzielny.
Zespół aktorski, to ośmiu mężczyzn, w większości młodych, postawnych (można powiedzieć – budzących respekt); niektórzy z tatuażami. Na palcu jednego z nich zwracała uwagę obrączka ślubna. Ten szczegół uświadomił mi, że przebywający tutaj mężczyźni, niektórzy z odległymi terminami zwolnienia, zostawili na wolności rodziny i te rodziny muszą sobie jakoś radzić. Aktorzy wykazali się nadspodziewanie dobrą dykcją i poruszaniem się.
„Godziny strachu”, to próba rekonstrukcji sytuacji apostołów po śmierci Jezusa, a jeszcze przed Zmartwychwstaniem. Tomasz, Jan i Piotr, również inni, są wystraszeni, zawiedzeni, przygnębieni. Aktorzy wypowiadają kwestie , które w jakiś sposób kojarzą się z ich rzeczywistą, aresztancką sytuacją. Mimo woli nasuwają się pytania. Jak oni to przeżywają? Czy praca nad przedstawieniem (kilka miesięcy!), opanowanie tekstu (podawanego ze zrozumieniem) coś zmieniły w ich mentalności? Czy teksty osadzone mocno w ewangelii wyzwoliły (a może pogłębiły) świadomość religijną osób mających w końcu coś poważnego na sumieniu?
Nie znam odpowiedzi na te pytania. Wychodziłem z tego swoistego miejsca z świadomością dwóch rzeczy. Po pierwsze, nawiązując do hasła związanego z hospicjum, trzeba stwierdzić, że areszt to też życie. A po drugie, to utkwiła mi w pamięci ta obrączka ślubna jednego z aktorów. Czy rodzinom osadzonych w aresztach, w więzieniach nie trzeba jakoś pomóc? Czy to nie jest pole działalności naszego Stowarzyszenia?
P.G.
29 kwietnia 2008 r.
____________________________________________
List otwarty do Pani Redaktor Klaudii Cwołek i ks. dra Wacława Borka
Szanowna Pani Redaktor, Czcigodny Księże Doktorze!
Z tzw. mieszanymi uczuciami przeczytałem artykuł „Biblia w centrum życia” zamieszczony w 17. numerze GN, z dnia 27 kwietnia 2008 r. Przedsięwzięcie nazwane „Diecezjalna adoracja Pisma Świętego” cieszy i opowiadam się jednoznacznie za. Jednocześnie ze smutkiem i rozgoryczeniem przyjąłem wstęp do artykułu i cytowane niektóre wypowiedzi ks. dra Wacława Borka.
Otóż nieprawdziwe jest zdanie „Mieliśmy maraton biblijny, teraz przyszedł czas na adorację Słowa Bożego. (...) Po roku pomysł będzie kontynuowany, ale w pogłębionej formie.” Nie mogę się również zgodzić z tym co mówi ks. dr Borek o ubiegłorocznym przedsięwzięciu: „Gliwiczanie czytają Pismo Święte”, zorganizowanym przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Gliwickiej: „Wtedy to był maraton, teraz planujemy adorację. Chodzi tu po prostu o inne skojarzenia. W maratonie jest próba bicia jakiegoś rekordu, a do Słowa Bożego nie bardzo pasuje takie określenie”.
To nie był żaden maraton. Taki zresztą był warunek postawiony przez o. Piotra Świerczoka, proboszcza parafii Podwyższenia Krzyża Św., w której czytanie się odbywało. Pod jego przewodnictwem zaczynaliśmy modlitwą i kończyliśmy modlitwą, która przeszła w czuwanie. Przecież tłumaczyłem przed rokiem zarówno Pani Redaktor, jak i Księdzu Doktorowi, że czytanie z założenia będzie osadzone w modlitwie, że zostało zaplanowane jako element nowenny przed Zesłaniem Ducha Świętego, że starannie przygotowany i wcześniej ogłoszony podział na fragmenty, zachęcał do przemyślanego wyboru, że prosiliśmy, by przeczytać wcześniej całą księgę z tym fragmentem. I tak było! Przecież Ksiądz Doktor zaakceptował takie podejście i zaproponował patronat Dzieła Biblijnego. Nawet obiecał przybyć z grupą znajomych i odczytać kilka fragmentów. Obiecał... A po roku kwituje ten tydzień modlitwy, wsłuchiwania się i wczytywania w Pismo 280. osób słowem „maraton”, mówi o „innych skojarzeniach” o „próbie bicia jakiegoś rekordu”. A Pani Redaktor spokojnie daje to do druku, jakby nie pamiętając o czym mówiliśmy przed rokiem i jak wystrzegałem się określeń „akcja” i „maraton”.
Wydźwięk i odbiór artykułu jest łatwy do przewidzenia: przed rokiem Stowarzyszenie Rodzin Katolickich coś tam zorganizowało, jakiś maraton, jakieś rekordy, z Pismem Św. w tle, ale dopiero my to pogłębimy, bo oni mieli inne skojarzenia.
Zabolało. Nie tylko mnie, jako głównego organizatora, ale i tych, którzy z całą powagą i z wewnętrznej potrzeby przeżyli wtedy spotkanie ze Słowem. Grupa osób ze Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Gliwickiej i z parafii Podwyższenia Krzyża Św. włożyła w przygotowanie wydarzenia sprzed roku wiele wysiłku, nie mając do dyspozycji dekanalnych duszpasterzy, Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego i tych możliwości, jakie mają księża. Nas księża raczyli nie zauważyć – zaledwie trzech (nie licząc redemptorystów) wzięło udział w czytaniu.
Fragmenty cytowanego artykułu wpisują w pewną tendencję niedoceniania (lekceważenia?) tego, co robią świeccy. I jeszcze jedno. Przed rokiem czytanie trwało 7 dni po (3-4) godziny. Obecnie przewiduje się 15 dni po 9 godzin. I kto tu mówi o maratonie?
Z wyrazami szacunku,
a także z zapewnieniem, że pozostaję w przyjaźni i przyjdę czytać
Piotr Gawor – prezes Stowarzyszenia Rodzin Katolickich
Diecezji Gliwickiej
Gliwice, 27.04.2008 r.
List ten został wysłany w poniedziałek, 28 kwietnia 2008 r., do redakcji Gościa Gliwickiego. Nie wiem, czy będzie wydrukowany. Wiem natomiast, że są osoby, które poczuły się dotknięte artykułem i przynajmniej tą drogą chcę dać temu świadectwo. Zwracam się do członków SRK DG i do innych osób, które uczestniczyły w ubiegłorocznym wydarzeniu „Gliwiczanie czytają Pismo Święte”, by w miarę swoich możliwości dementowali niesprawiedliwe opinie, jakoby brali udział w jakimś maratonie. Pamiętamy! Atmosfera tamtych dni nie miała nic wspólnego z jakimś biciem rekordów.
P.G.
____________________________________________
Wtorkowe zapiski prezesa (4)
Sto stron do czytania i oglądania dla rodziny, głównie o rodzinie. Ukazał się pierwszy numer nowego miesięcznika dla rodzin „Familia”. Wydawcą jest Edycja Świętego Pawła z Częstochowy, prowadzone przez zgromadzenie paulistów (SSP), których nie należy mylić z paulinami (OSPPE). W słowie wstępnym redakcja zapowiada, że chce korzystać z doświadczeń jednego z najbardziej znanych chrześcijańskich, rodzinnych czasopism na świecie, włoskiego tygodnika „Famiglia Christiana”. Miesięcznik drukowany jest na dobrym papierze we Włoszech, i zwraca uwagę pięknymi zdjęciami i atrakcyjnym opracowaniem graficznym. Jest magazynem popularnym, z krótkimi, prostymi tekstami. Podejmuje bardzo szeroko rozumianą tematykę rodzinną, co – wobec braku p0odobnego magazynu w Polsce – można potraktować jako zaletę. W pierwszym numerze spis treści obejmuje następujące bloki: Kalejdoskop, W rodzinie, Temat numeru, Spotkania, Świat, Podróże, Wiara, Kultura, Porady, Relaks i Felieton. Będą to prawdopodobnie stałe pozycje.
Przeczytać oczywiście można wszystko (cały miesiąc czasu), ale chciałbym zwrócić uwagę na kilka pozycji. Najpierw (licząc od początku numeru) rozważania o modelu szkoły: koedukacyjna, czy osobne dla dziewcząt i chłopców? Artykuł zilustrowany bardzo wymownym zdjęciem. Dalej ciekawy wywiad z aktorką jednego z seriali w TVP, wskazujący na potrzebę dystansu do seriali. Interesujące są również wyniki sondażu na temat pomocy rodzinie ze strony państwa, organizacji pozarządowych i Kościoła. Potem bardzo sympatyczny ukłon w kierunku rodzin wielodzietnych i zachęta do pogrzebania w historii swojej rodziny (odtwarzanie drzewa genealogicznego).
Atrakcją numeru jest spotkanie z rodziną Roberta i Dobrochny Friedrichów (tych od „Arki Noego”). Można nie lubić (akceptować?, rozumieć?) Roberta „Litzy”, ale nabiera się dla niego szacunku po przeczytaniu takiej oto wypowiedzi dotyczącej życia w małżeństwie („ołtarza łoża małżeńskiego”): «Wiele razy moje ciało mówi: „Tu i teraz”, a Dobrochna mówi: „Ale jesteś pewny, że chcemy mieć kolejne dziecko?”. Wtedy widzę, że ona szanuje mnie całego, nie robi ze mnie idioty.» No właśnie, warto podkreślić te ostanie pięć słów.
Jest jeszcze wiele innych ciekawych pozycji. Warto sięgnąć po „Familię”, choć trzeba wydać 5,90 zł. Żeby jednak nie było zbyt słodko, to dwie rzeczy mi się nie podobają. Najpierw zdjęcie zespołu redakcyjnego. Z podpisu wynika, że redaktorem naczelnym i jego zastępcą są osoby zakonne (SSP). Próżno jednak byłoby szukać śladu habitu, sutanny, czy koloratki chociażby. Bezhabitowcy? A może nie chcą się odróżniać? A druga sprawa to temat numeru: „Rodzina przygodą życia”. Czyżby przygoda? Przygoda, to coś przelotnego, jest i za chwilę się skończy. Z rodziną natomiast to trochę tak jak z życiem. Ma początek, ale się nie kończy; zwłaszcza z perspektywy chrześcijańskiej.
P.G.
22 kwietnia 2008 r.
____________________________________________
Wtorkowe zapiski prezesa (2)
Jest kwiecień. Prowadzone przez Stowarzyszenie zadania:
· prowadzenie świetlic socjoterapeutycznych i opiekuńczo-wychowawczych dla dzieci w Zabrzu i w Gliwicach,
· poradnia terapeutyczno-psychologiczna w Gliwicach dla rodzin przeżywających problemy, jako kontynuacja ubiegłorocznych spotkań z Chrzanowa,
· program mikroedukacji uzależnień dla osób przebywających w Areszcie Śledczym w Gliwicach,
· spotkania terapeutyczno-integrujące dla rodzin zagrożonych uzależnieniami,
są realizowane od początku roku. Dopiero teraz jednak podpisujemy pierwsze umowy dotyczące finansowania realizacji naszych zadań statutowych z dotacji wspierających przyznanych w drogach konkursów przez Urzędy Miejskie w Gliwicach w Zabrzu i w Pyskowicach. Mamy obiecane (zapewnione?) dotacje na łączną sumę ok. 50 tys. zł. Potrzebne będzie drugie tyle. Najtrudniej zdobyć środki finansowe własne (poza dotacjami z samorządów), które są niezbędne, by móc rozliczyć się z dotacji. Liczymy na środki z 1% i ew. darowizny na cele statutowe przekazywane przez sponsorów na nasz rachunek bankowy. Łatwiej przychodzi uzyskać darowizny rzeczowe. Mamy kilku wypróbowanych przyjaciół-sponsorów, dla których sprawy rodziny są ważne. Poszukujemy kolejnych. Chcielibyśmy, by była to troska nie tylko Zarządu Głównego i realizatorów poszczególnych zadań. Dobro rodziny z pewnością leży na sercu każdego członka Stowarzyszenia i nie tylko.
Szukajmy wspólnie środków, szukajmy ludzi chcących podzielić się swoim czasem, swoją inicjatywą i swoimi umiejętnościami z innymi.
P.G.
8 kwietnia 2008 r.
____________________________________________
Wtorkowe zapiski prezesa (1)
Podczas sobotniego (29.03.2008 r.) Walnego Zgromadzenia Delegatów SRK DG w sprawozdaniu z działalności Zarządu Głównego pojawiło się zdanie: „Zarząd Główny po rezygnacji Wiesława Sikory z funkcji wiceprezesa ds. kontaktów społecznych, którego głównym zadaniem miała być reaktywacja strony internetowej SRK DG, postanowił zlecić opracowanie nowej strony profesjonalnej firmie. Prace są na ukończeniu i wkrótce nowa strona www będzie dostępna.”
Sprawa naszej strony internetowej jest trochę wstydliwa. Kiedyś była. Skromna, ale była. Były jakieś zdjęcia, jakieś wspomnienia z imprez, jakieś dokumenty. Zarząd Główny powołany w roku 2002. próbował dotrzeć do administratora strony, ale bezskutecznie. Przez krótki czas z inicjatywy ówczesnego ZG próbował zajmować się stroną wolontariusz – student informatyki skoligacony z kimś ze Stowarzyszenia. Później student skończył studia, wyjechał do pracy do innego miasta i kontakt się urwał. W tzw. międzyczasie ktoś z jakichś powodów, bez porozumienia z Zarządem Głównym, zamknął stronę i ślad po niej na www.kuria.gliwice.pl zaginął. W dzisiejszych czasach takie zaginięcie w internecie jest niemal równoznaczne z zanikaniem śladów po Stowarzyszeniu. Zarząd Główny był i jest tego świadomy. Niestety, sama świadomość nie wystarczy. Trzeba coś zrobić, by stronę reaktywować. Nie ma wśród członków ZG pasjonata internauty (informatyka), który podjął by się tego zadania. Ponawiane stale apele i poszukiwania chętnych podczas kolejnych Walnych Zgromadzeń i przy okazji innych spotkań nie przynosiły rezultatów. A czas płynął i strony nie było. Wreszcie, gdy sytuacja materialne Stowarzyszenia, jako organizacji pożytku publicznego trochę się ustabilizowała, głównie w efekcie pozyskiwania środków z 1% (po 2005 roku) Zarząd Główny pod koniec 2007. roku podjął uchwałę o przyznaniu środków na sfinansowanie opracowania nowej strony.
Strona „ruszyła” w marcu 2008 r., tuż przed Walnym Zgromadzeniem Delegatów. Skoro już jest, to pojawiły się nowe możliwości. Na razie rola administratora strony i, co może ważniejsze, redaktora przypadła (z braku innych chętnych) prezesowi SRK DG, czyli niżej podpisanemu, wspomaganemu przez jedną osobę z Koła nr 1. Zacząłem od wprowadzenia kilku dokumentów (np. statutu, spraw związanych z 1%) i kilku zdjęć. Cała reszta przed nami. Mam na myśli nie tylko dwie dotychczas zaangażowane osoby, ale wszystkich zainteresowanych stroną i Stowarzyszeniem.
Uważam, że oprócz wszystkiego innego potrzebne są na stronie krótkie systematyczne informacje, dotyczące bieżących spraw Stowarzyszenia, być może połączone z refleksjami bardziej ogólnymi. Rozpoczynam zatem, nie bez obaw, przekazywanie wszystkim członom SRK DG i innym odwiedzającym naszą stronę swoich uwag i myśli pod ogólnym tytułem „Wtorkowe zapiski prezesa”. Wtorkowe, bo we wtorki są dyżury Zarządu Głównego. Zapiski, bo trudno to nazwać bardziej zobowiązująco. A prezesa, bo na razie nikt inny nie chce się tego podjąć.
Piotr Gawor
1 kwietnia 2008 r.
(mam nadzieję, że nie jest to tekst primaaprilisowy...)
________________________________________
Doroczne sprawozdawcze Walne Zgromadzenie Delegatów odbyło sie w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II w Gliwicach. Przybyło 47 delegatów (na 76), co zapewniło prawomocność Zgromadzenia. Przwewodniczył obradom Andrzej Sanocki - prezes Oddziału Dekanalnego Zabrze, a trudu sekretarzowania podjeła się Zofia Miazgowicz-Cholewa z Kola przy parafii katedralnej Św. Ap. Piotra i Pawła w Gliwicach. Komisji Uchwał i Wniosków przewodniczył Bolesław Radoła z Koła przy par. Podwyższenia Krzyza Św. w Bytomiu, a Komisji Skrutacyjnej Manfred Wilczek z Koła przy par. Podwyższenia Krzyża Św. w Gliwicach. Obecny był asystent kościelny SRK DG, ks. Herbert Hlubek, który wcześniej przewodniczył Mszy św. odprawionej w katedrze w intencji Stowarzyszenia.
Najważniejszym celem Zgromadzenia było zatwierdzenie sprawozdania finansowego za rok 2007, co jest badzo istotne dla organizacji pożytku publicznego (OPP). Należy podkreslić, że bilans został sporządzony po raz pierwszy w naszej historii w technice komputerowej, co jest zasługą nowej ksiegowej SRK DG, Janiny Wilczek z Koła przy par. Podwyższenia Krzyża Św. w Gliwicach. Sprawozdanie finansowe i pozostałe sprawozdania, tj. sprawozdanie merytoryczne Zarzadu Głównego, sprawozdanie Głównej Komisji Rewizyjnej i sprawozdanie Komisji Pojednawczo-Dyscyplinarnej, zostały przez WZD zaakceptowane jednogłośnie. Teksty najważniejszych dokumentów WZD będą wkrótce dostępne na podstronie Dokumenty.