Szanowni Państwo,
Z radością przynoszę dobre wieści.
W dniu 12.09.2011 Sąd zamknął rozprawę i wydał wyrok, w którym uniewinnił
mnie od postawionego przez lobbystkę aborcyjną Wandę Nowicką zarzutu
zniesławienia.
Niestety nie mogę przedstawić uzasadnienia, które Sąd sformułował,
ponieważ jest tajne, jak cały proces do tej pory, na życzenie
oskarżycielki. Dysponentem jawności jest Wanda Nowicka, od jej uczciwości
i transparencji zależy czy Państwu te informacje ujawni, czy nie.
Nie ulega jednak wątpliwości, że sam wyrok potwierdza, iż moja wypowiedź,
że Wanda Nowicka jest na liście płac przemysłu aborcyjno-antykoncepcyjnego
była prawdziwa, a zarzucanie mi nieprawdy było tylko taktycznym wybiegiem
polityków popierających przemysł aborcyjny, mającym na celu wyeliminowanie
mnie z debaty publicznej i zastraszenie innych niezależnych publicystów.
Proces trwał 2.5 roku, odbyło się 16 posiedzeń, na zdecydowanej większości
z nich Wanda Nowicka była nieobecna.
PODZIĘKOWANIA
Nie spodziewałam się, że uniewinnienie będzie już dziś. 12. września to
wspomnienie liturgiczne Imienia Maryi, MB Piekarskiej i rocznica Wiktorii
Wiedeńskiej, jedna z wielu mocno “religijnych” data w tym procesie. Dobry
dzień.
Prawda zwyciężyła. Obroniła się z pomocą osób, którym chcę podziękować.
Poza wszelką kolejnością dziękuję Bogu w Trójcy Jedynemu oraz wszystkim
Jego Świętym i Aniołom, którzy orędowali u Niego w tej sprawie zachęceni
modlitwami ludzi dobrej woli.
Trudno wyrazić wdzięczność moim niezwykle sprawnym, wspaniałym Obrońcom:
Panu Mecenasowi Piotrowi Kwietniowi, który był w tej sprawie od początku
oraz Panu Mecenasowi Krzysztofowi Wąsowskiemu, który krótko później
dołączył do zespołu. Ich profesjonalizm, doświadczenie i niestrudzona
uwaga poświęcana tej sprawie przez wiele miesięcy zapewniła nam
zwycięstwo. Szczerze polecam obu Mecenasów. Dziękuję też wszystkim innym
prawnikom, którzy na różnych etapach pomagali moim Mecenasom, szczególnie
zespołowi Zakonu Rycerzy Jana Pawła II.
Nie wiem jak dziękować wszystkim kapłanom, osobom konsekrowanym, grupom
modlitewnym, wspólnotom i tysiącom osób świeckich za Msze Św. ofiarowane w
intencji sprawiedliwości w tej sprawie, niezliczone modlitwy i posty.
Prawda prawdą, ale w polskich sądach bywa różnie, o czym świadczą niektóre
z głośnych wyroków w procesach ideologicznych wytoczonych przeciwko
szeroko pojętym konserwatystom. Państwa nieustające wsparcie duchowe było
niezastąpionym paliwem w tej walce. Dziękuję za solidarność. Niech Wam
dobry Bóg wynagrodzi!
Dziękuję Wszystkim, którzy przychodzili do Sądu aby wspierać mnie swoją
obecnością. Ze względu na utajnienie sprawy na życzenie oskarżycielki, Sąd
nie dopuszczał Państwa obecności w trakcie posiedzeń. Dziękuję, że swoim
świadectwem pokazywali Państwo, że ta sprawa nie jest sierotą, że tu nie
chodzi o oskarżenie jakiejś Joanny Najfeld, tylko o prawo do mówienia
prawdy, pod którym podpisuje się cała rzesza Polaków. Szczególnie w tym
miejscu chciałabym podziękować Autorce listu otwartego, Pani Marii
Winnickiej z Kanady, która w piśmie do Sądu zaoferowała, że w razie
skazania chce przejąć na siebie mój wyrok. Czy da się za coś takiego w
ogóle podziękować?
Dziękuję niezależnym dziennikarzom, którzy interesowali się naszą sprawą i
przekazywali na jej temat informacje opinii publicznej, a w szczególności
Redaktorom Gościa Niedzielnego (w tym Gosc.pl i Wiara.pl), Naszego
Dziennika i portalu Fronda.pl. Dziękuję też wszystkim osobom publicznym i
prywatnym, które zabierały głos w mojej obronie.
Joanna Najfeld
|